Na tegoroczny konkurs im. Włodzimierza Puchalskiego wpłynęło blisko 2500 fotografii.
Trzeba przyznać, że bardzo wysoki poziom fotografii przyrodniczej rokrocznie kontrastuje z niewielką liczbą tzw. scen myśliwskich, mimo że patron naszego konkursu wielokrotnie zdobywał nagrody fotografiami, na których widnieli właśnie myśliwi.
Konkurs fotograficzny im. Włodzimierza Puchalskiego po raz pierwszy w swojej długiej historii odbył się całkowicie elektronicznie. Do tej pory, jak za czasów mistrza Puchalskiego, biorący w konkursie uczestnik zmuszony był wykonać powiększenia na papierze, starannie je zapakować i płacąc niemało na poczcie, przesłać wraz z formularzem zgłoszeniowym pod adres redakcji. Pomijając koszty, jakie ponosił autor, narzekał również nasz listonosz, wnoszący na trzecie piętro całe mnóstwo paczek. Ale to już historia. Utworzony specjalnie na potrzeby obsługi konkursu internetowy adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. przyjmował zdjęcia i pobrane ze strony „Łowca Polskiego” formularze zgłoszeniowe.
Dzięki temu zabiegowi dostępność uczestnictwa była bez porównania większa. Prace mogli nadsyłać autorzy z najmniejszych miejscowości, praktycznie nie wychodząc z domu.